Wakacje tuż tuż... W zeszłym tygodniu szalałyśmy z dziewczynami w Krakowie, a dziś już majówka, przed nami jeszcze jeden długi czerwcowy weekend ... Macie już jakieś plany? Ja tak! Jednak dziś chciałam Was zapytać czym inspirujecie się wybierając kierunek podróży?
Nie wiem jakie macie podejście do mebli inspirowanych, ale moja opinia na ten temat zmieniała się przez kilka ostatnich lat. chciałam Wam dziś opowiedzieć jedną historię, a przy okazji dowiedzieć się co sądzicie na ich temat. Zacznijmy może od wyjaśnienia, co to są meble inspirowane?
Nigdy nie przestanę tego powtarzać, ale blogosfera dała mi w życiu tyle, co żadna szkoła, uczelnia czy praca. Wspaniałych przyjaciół, towarzystwo na dobre i złe, wymianę doświadczeń (nie tylko tych zawodowych, ale przede wszystkim życiowych). Nasze historie, podczas ostatniego weekendu, do wczesnych godzin porannych są tego przykładem, dziewczyny dziękuję za wspaniały weekend, za wyrozumiałość dla czasem zahukanej organizatorki ;) i za wspaniałą atmosferę! Zapraszam Was wszystkich na relację od strony prowodyrki akcji: apetyczny weekend ;)
Kochani, jesteśmy całe i zdrowe po wyjeździe do Krakowa i pierwszym Apetycznym Weekendzie :) Jak było? Na to musicie chwilę poczekać, będę Was informować o kolejnych relacjach. Jednak dziś możecie oglądać nasze drobne wspomnienia TUTAJ. Było cudownie! Dziękuję dziewczynom za to, że zechciały dołączyć. Naprawdę musimy spotykać się częściej! Już powoli myślę o kolejnym wyjeździe :) A dziś zapraszam Was na post z małym mieszkankiem, które jest niezwykle mobilne, jak mała maszyna do życia...
Nie chce mówić głośno, ale wiosna chyba zagości już u nas na dobre :) Taaaak! Pogoda dopisuje, słońce jeszcze leniwie nie wstało ... jest sobota, 4:00 rano, za godzinę mam busa do Krakowa. Pisze do Was tuż przed wyjazdem ... trzymajcie kciuki, dziś organizuję pierwszy Apetyczny Weekend. Razem z dziewczynami, blogerkami, z rożnych regionów Polski spotykamy się w Krakowie :) A co będziemy robić?
Jak dobrze, że już weekend! Choć nie zapowiada się leniwie, to bardzo się cieszę z perspektywy zmiany miejsca, otoczenia, towarzystwa, ale o tym ... jutro. Przez ostatnie kilka tygodni mój kalendarz był mocno zapisany ... przekonało się o tym wiele osób, ale co zrobić, jak chce się spędzić i wykorzystać swój czas jak najlepiej? Czasem jednak brakuje mi chwili, aby na moment się zatrzymać, usiąść w moim ulubionym fotelu i chwycić za jedną z książek ...
Pamiętacie post o dekoracji instrumentami? Post o pianinie? Teraz pora na mieszkanie instrumentalisty, bo chyba nikt nie zaprzeczy, że w tych wnętrzach mieszka muzykalna dusza.
Gdybym 5 lat temu spotkała wróżkę i przepowiedziałaby mi, że będę obserwowana przez kilka tysięcy osób, a na dodatek mój mały świat będzie otwartym miejscem dla innych, chyba bym tylko się lekko uśmiechnęła... Być blogerem. Ostatnio miałam nie lada wyzwanie, ponieważ musiałam na chwilę zatrzymać się w tym codziennym pędzie i zastanowić, czym dla mnie jest blog ... nie było to łatwe zadanie, mimo, że zaglądam tu codziennie :) Jak sobie z tym poradziłam?
To chyba ta nie do końca zdecydowana wiosna, sprawia, że ciągle trafiam na florystyczne inspiracje. W minionym tygodniu pisałam o kuchni, w której ściana była jakby wyjęta z dżungli Króla lwa (pamiętacie motyw z Pumbą i Timonem, gdy przez taką spacerowali? ;) Dziś zabieram Was do sypialni z kwiatowym akcentem. Czy jest tylko kobieca?
Wielu z Was pewnie kojarzy blogera z osobą, która wiecznie musi mieć dostęp do świata wirtualnego. Szczerze? Ja potrafię czasem przez dwa tygodnie nie zaglądnąć na FB, przez co nieraz niektórzy mają mi to za złe lub omija mnie jakaś "ważna informacja". Teraz kiedy dzień jest dłuższy i cieplejszy cały czas szukam powodów aby spędzić go na świeżym powietrzu. Może Was zaskoczę, ale blogosfera też często żyje w świecie offline ...
Nie mogę od wczoraj rozstać się z tematem kuchennym, dlatego dziś będzie trochę o gospodarowaniu blatu w tym pomieszczeniu. Jakiś czas temu pokazywałam Wam moją zwykłą kuchnię na Instagramie. Jest naprawdę zwykła, ale wszystko mam pod ręką. Blat mój jest zagospodarowany tym, co jest mi najbardziej potrzebne i musi być pod ręką, ale także ... znajdują się tam książki, które mnie inspirują, oczywiście apetyczne! :)
/ kliknij w wybrany obrazek /
Pamiętacie jak pisałam o trendzie salonu kąpielowego? Albo o łączeniu sypialni z łazienką? To luksus, na który pozwala sobie niewielu, jednak czy aż tak bardzo chcielibyśmy takie połączenie w swoich domach, jeśli nawet byłaby możliwość?
Nareszcie doczekałam się pięknego, wolnego, ciepłego weekendu! :) Wspaniale, że wiosna zdecydowała się już do nas zawitać. Właśnie dlatego umieszczam Wam dziś te zdjęcia, które zrobiłam jakiś czas temu przypadkiem biegnąc przez miasto. Biegnąc, ale zatrzymałam się na chwilę aby uwiecznić to miejsce! Uwielbiam warszawskie dziedzińce, kryją miejsca magiczne :) A dziś chciałam poruszyć temat inspiracji ...
Ostatnio udzieliłam wywiadu dla jednego z portali wnętrzarskich (już wkrótce Wam o nim powiem więcej :)))). Mówiłam między innymi o tym co mnie inspiruje, a inspirują mnie wnętrza kawiarni ... dlaczego? tego dowiecie się już niebawem, a dziś ... gdy zobaczyłam to miejsce musiałam Wam o nim wspomnieć ... jest naprawdę wiosenne!
Tuz przed Świętami wrzuciłam na Instagram jedno zdjęcie, które od razu cieszyło się Waszym zainteresowaniem … To najmniejsza galeria (wystawa) w Warszawie. Mimo, że wiosna nas nie rozpieszcza, ja spaceruję dużo, bo lubię i trafiam na takie uliczne akcenty … a pamiętacie neony, moją miłość (TU i TU)?
Szczerze? do tej pory nie mogę uwierzyć odkąd przyjechałam do domu, że tu już kolejne święta. Dopiero co pisałam Wam wspomnienia z Nowego Roku ... ile od tego czasu się wydarzyło! Mamy święta, pewnie mało kto tu zaglądnie, ale własnie na tym ten czas ma polegać :) Do zobaczenia wkrótce ... Świętujcie, a w poniedziałek szalejcie z wiaderkiem wody :)
Wielu z Was pewnie zauważyło, że jednym z wiodących trendów, które pojawiają się w nowo otwartych kawiarniach czy restauracjach jest długi stół, który pomieści nawet kilkanaście osób. Zastanawialiście się skąd taka moda? A może to nie moda tylko pewna podpowiedź? Dziś odkrywam przed Wami tą tajemnicę …
Jakiś czas temu wspominałam o szybkich zmianach, które potrafią odświeżyć niejeden zaniedbany kąt. Wielkimi krokami zbliża się wiosna. Pewnie wielu z Was zastanawia się nad zmianami w swoich czterech katach … ale czy jest do tego konieczny duży wielotygodniowy remont? Może wystarczy trochę mniej czasu?
O mnie
Aleksandra Dobrzyniecka
Dreamer
Cieszę się, że w gąszczu blogów przywędrowałeś do mnie. Jestem Ola, z zawodu architekt, z przypadku redaktor i ... blogerka. Poczęstuj się kawałkiem apetycznego wnętrza :) Read More